Wstęp
siemano, nie będę sie tu przedstawiał więc bez obrazy, ludzie z mojego otoczenia wiedzą że ja zawsze incognito, sporo moich znajomych nie wie jak mam na prawdę na imię.
Mam między 20-30 lat, jestem z Polski i mieszkam w Polsce, w małym mieście. Niose ze sobą mały bagaż doświadczeń które mam zamiar tu opisac żeby cos po sobie zostawic w razie
wu bo różnie bywa, wstęp dla kogoś kto trafi tu przypadkiem i zostanie z nudów poczytac, a cały pomysł jako częśc większego planu, o tym może kiedyś.
Jestem dziwnym przypadkiem, dosłownie dwubiegunowym, kilka lat temu sie dowiedziałem że mam adhd, moi rodzice tego nie zauważyli bo wykorzystywałem nadmiar energii w
pozytywny sposób, wszędzie było mnie pełno, jak oglądałem bajke to robiłem fikoły po podłodze, jak poszedłem do szkoły to byłem wzorowy i chciałem uprawiac chyba każdy sport i
każdą zajawkę którą mi ktoś pokazał. Nie miałem w dziecinstwie warunków do rozwijania się bo rodziców nie było stac, było zaledwie na podstawowe potrzeby, a nosiło co raz bardziej
z roku na rok. Szkoła mi nie pasowała od samego początku pomimo że całą podstawówkę byłem wzorowy, czułem się tam jak małpa przetrzymywana w klatce i już w podstawówce zacząłem wagarowac. Nie było na sporty, nie mogłem usiedziec w szkole, energi wciąż nadmiar więc znalazłem przypadkowo ukojenie w jaraniu zioła.
Zioło mnie uspokoiło, miałem swoich zoimków z którymi sobie paliłem, i od wtedy już przestało mnie nosic. koniec pisania, misja, cdn.